
Wystarczy wpisać w przeglądarkę Google : Małpi mostek – kładka nad Pilicą lub podobne hasła i pojawi się szereg artykułów i zdjęć .
„Trzy Morgi – most nad rzeką Pilicą. Trzy Morgi to wieś położona w województwie łódzkim. Położona w niedalekiej okolicy od Piotrkowa Trybunalskiego jest znana przede wszystkim ze względu na urokliwy, przypominający scenerię z filmu podróżniczego, most nad Pilicą, zwany również „Bobrowym mostem” lub „Małpim mostkiem”. *
” Właśnie tak określany jest niewielki mostek łączący dwa brzegi rzeki Pilicy, który znajdziemy w Stobnicy w powiecie piotrkowskim. „Małpi Most” zwany równie często „Bobrowym Mostem” przywodzi też czasem na myśl linowe konstrukcje, które w filmach przygodowych zazwyczaj zwieszają się nad głębokim urwiskiem. Dlatego też będąc w Stobnicy można się poczuć niczym żądny przygód Indiana Jones, szukający przeróżnych artefaktów w wielu niedostępnych miejscach.” **
Nie wiem skąd się wzięła nazwa „Bobrowy Most ” , nikt kogo znam, nie używa tej nazwy. „Małpi mostek” lub zwyczajnie kładka , to jest poprawne nazewnictwo.
Czy można coś więcej jeszcze znaleźć na jego temat ? Okazało się, że można. Postanowiłem dotrzeć do ludzi, którzy mogą opowiedzieć trochę więcej .
Dlaczego powstała kładka ?
Tu trzeba cofnąć się do lat II wojny światowej . Historię o Zygmuntowie opiszę w wielkim streszczeniu, ponieważ powstanie na ten temat osobny artykuł.
Będąc po wschodniej stronie Pilicy wystarczy przejść kilkaset metrów, aby dojść do drugiej kładki. Przechodząc przez nią, wyjdziemy na pomnik z napisem : „Miejsce uświęcone krwią bestialsko pomordowanych przez hitlerowskiego okupanta mieszkańców wsi Zygmuntów w 1944 „. Pomnik powstał w 1966r. Po spaleniu przez Niemców całej wsi i wymordowaniu wszystkich przebywających w tamtym czasie mieszkańców, miejsce stało kilka lat puste. Dopiero w roku 1947 Stanisław Rudecki wybudował tam na działce żony siostry, oborę i stodołę . W rok później postawił dom.
Druga kładka – widok od Zygmuntowa.
Pomnik z 1966r.
Jak popatrzymy na mapę zrozumiemy, że mieszkanie w tym miejscu nie było łatwe. Z jednej strony duża odległość do najbliższej wioski Szarbsko, wiedzie przez las, piaszczystą drogą i jest oddalona o 4 km . Po drugiej stronie Pilicy leży wieś Stobnica – Trzy Morgi, ale trzeba się przez nią przeprawić. Co prawda jest tam bród i można przepłynąć krypą , czasami jednak bywa to trudne lub wręcz niemożliwe w okresie zimowym.
Na zdjęciu pierwszy po prawej Stanisław Rudecki.
Budowa pierwszej kładki.
Stanisław Rudecki postanowił wybudować kładkę w 1964 roku. Zaprojektowana i wykonywana była wyłącznie przez Stanisława i jego syna Tadeusza ( ojca Michała ) . Zrobiono ją z drągów wbitych w dno rzeki i przybitych poprzecznie desek. Miejsce położenia kładki, było ok 150 m w górę rzeki. Położenie związane było z nieco innym ulokowaniem kładki przy Zygmuntowie niż obecnie. W pierwszym roku ludzie powątpiewali w wytrzymałość tej konstrukcji, inni wręcz się wyśmiewali. Przetrwała jednak trzy lata i dopiero w trakcie rozmarzania Pilicy została zniszczona przez krę . Przez ten okres , mało kto korzystał z krypy i przechodził po moście Rudeckiego – jak niektórzy na nią mówili.
Pierwsza kładka ulokowana była 150 m od obecnej w górę rzeki. W miejscu gdzie siedzi biały ptak .
Druga kładka .
Druga kładka ulokowana była ok 50 m od obecnej ( na zdjęciu ).
Wnuczka Stanisława Rudeckiego z koleżanką, na drugiej kładce.
Przejście przez drugą kładkę .
Do dobrego człowiek przyzwyczaja się szybko i dlatego tym razem podjęto wspólne działanie budowy. Brali w niej udział ci co mieli łąki za Pilicą , ze Stobnicy , Trzech Morg, Bilskiej Woli i Białej. Wykorzystano doświadczenie Rudeckiego przy budowie pierwszej kładki . Wspólnie ją też poprawiali w razie konieczności, dzięki temu przetrwała do 1978 roku. Położona była około 50 m od obecnej w górę rzeki. I to właśnie po tej kładce, jeżdżono najczęściej motorem, na pewno robił to Tadeusz Rudecki. syn Stanisława. Oczywiście znajdowali się i inni odważni, ale często kończyło się to w rzece . Kładka była szeroka, kołki wbite w dno a deski położone na drągach w poprzek.
Trzecia kładka .
Obraz trzeciej kładki namalowany przez prawnuczkę Stanisława Rudeckiego Ewę .
Po zniszczeniu drugiej kładki podobnie jak i pierwszej przez krę, postanowiono wybudować kolejną . Tym razem jednak nauczeni doświadczeniem budowniczowie, postanowili połączyć brzegi stalowymi linami, podpierając je drągami. Ta konstrukcja się sprawdziła i jest w tym stanie już 45 lat i trwa dalej, oczywiście remontowana w razie potrzeby.
„Małpi mostek” to wielka atrakcja i ściąga tutaj wiele osób. To zrozumiałe, że każdy, kto ma trochę odwagi, chce spróbować swoich sił. Trzeba jednak pamiętać, że tu nikt myta nie pobiera a utrzymuje tą kładkę. Najczęściej jest to mąż wnuczki i ich syn Piotr. Dla nas tu zamieszkałych, to jedyna przeprawa, aby bezpiecznie przejść. Nie obciążajcie za bardzo mostku. Jedno przęsło, jeden człowiek. Doskonale prezentuje to grupa Rudy MTB
W środku Michał Rudecki wnuczek Stanisława Rudeckiego.
Kładka po sąsiedzku.
W miejscowości Przewóz była też kładka ( nie przetrwala) i można ją zobaczyć w filmie ballada z mostem w tle – Wyszukaj (bing.com) . Warto oglądnąć ten film, opowiada on o życiu ludzi w tej małej nadpilicznej wiosce, do której wtedy, nie było nawet bitej drogi ( obecnie jest droga asfaltowa) . Ta kładka miała zupełnie inny charakter i była typowo wiszącą konstrukcją na linach. Z tego co mi powiedziano to właśnie ta kładka, była nazywana przez harcerzy stacjonujących na Trzech Morgach ” Małpim mostkiem” . Nazwa się przeniosła i tak już pozostała.
Do dzisiaj kładka na Trzech Morgach jest jedyny przejściem na odcinku 40 km od Przedborza do Sulejowa.
*małpi most nad pilicą – Wyszukaj (bing.com) * *Odkrywamy znane i nieznane – Małpi most nad Pilicą – ePiotrkow.pl