Łęg Ręczyński – trochę historii. Przez wiele lat wioska nie wyróżniała się spośród innych miejscowości nadpilicznych. Założona w połowie wieku XIX, przez kolonistów pochodzących z okolicznych miejscowości.*
ZZZabudowa z czasów powstania wioski.
Ciekawostką może być to, że łąki rozciągające się wzdłuż Pilicy – między Łęgiem Ręczyńskim a Placówkami ( obecnie część Łęgu Ręczyńskiego), były do kupienia. Ze względu na regularne wylewy Pilicy nikt ich nie chciał. W końcu kupili je po bardzo korzystnej cenie mieszkańcy Nowinek. Przy powodziach są to poldery zalewowe i woda dochodzi do skarpy na skraju wioski.
Skarpa na skraju wioski.
Droga przez łąki w kierunku Placówek.
Podobnie było z wrzosowiskami i bagniskami koło Nowinek, nikt ich nie chciał – były własnością gminy. Dopiero melioracja wykonana na wniosek miejscowych aktywistów gminnych ze Zbigniewem Karbowiakiem na czele, doprowadziła do zmiany tych nieużytków na uprawne.Kiedyś wrzosowiska, potem rów melioracyjny – obecnie odprowadzane są tędy ścieki z oczyszczalni Ręczna do Pilicy.
Powstała przy tym owczarnia, woda dla zwierząt pociągnięta była z Pilicy. Na wysokim brzegu, tuż za ogrodzeniem pierwszego we wsi domku letniskowego – było ujęcie wody z pompą napędzaną silnikiem diesla. Po transformacji ustrojowej w 1989r. doprowadzono do upadku wszystkiego, co tak ciężko budowały dwa pokolenia powojenne Ręcznian. Pozostałe po SKR grunty, przejęli rolnicy z Nowinek.
Domek letni Ewa.W oddali domek „Ewa” początek lat 70-tych ub.w.
Pierwszy domek letniskowy we wsi powstał na prywatnym gruncie, kupionym od jednego z rolników. Miejsce było wzdłuż istniejącej drogi do Pilicy. Właściciel z Gorzkowic wyszedł z założenia, że najtrwalszym materiałem na domek będzie cegła, a dach płaski, przykrytym deskami i papą . Niewielki domek wpuszczono około metra w grunt, gdzie powstał garaż i piwnica. Do części mieszkalnej prowadzą schody – do niewielkiej werandy, zabezpieczonej kratami. W domku osadzono duże okno zabezpieczone okiennicami. Solidnie wykonany z dobrym zabezpieczeniem, dał sobie doskonale radę przez ponad pół wieku. Domek użytkowany był do śmierci – budowniczego. Jego właścicielka Ewa mieszka obecnie w Warszawie, na całej działce rośnie las.
Domek Ewa 2025r.
Chata góralska.
Drugi dom letniskowy we wsi powstał na początku lat 70-tych ub.w. Znany na tym terenie leśnik i myśliwy, chciał zbudować drewniana chałupę, ale okazało się, że sprawa nie jest taka prosta. W tamtym czasie zawód cieśli, potrafiącego budować drewniane domy był już w zaniku. Nie poddający się łatwo leśnik – sprowadził do budowy górali. Wiązało to się z przyjęciem ich projektu, bo takich nadpilicznych chałup, nie budowali. Działka zakupiona przez leśnika była duża. Część letniskowa była od Pilicy do drogi – na przeciwko ówczesnego sklepu . Przez teren działki przepływał strumień i był staw, później powiększony przez właściciela.
Budowa trwała około pół roku – opowiada Władysław Flejterski . Górale wynajęli u naszego ojca nad oborą poddasze. Tutaj mieli sienniki na których spali, a gotowała im moja siostra Irena. Dowodził nimi góralski mistrz ciesielski. Wszystkie bale, były obrabiane ręcznie, przy pomocy toporów. Ciężka to była praca i wymagała dużo umiejętności. Chałupa została przykryta eternitem, bardzo popularnym wtedy materiałem i taki jest do dzisiaj. Pod domem jest murowana podmurówka z piwnicą. Po schodach wchodzi się na dużą werandę. Niestety po całkowitym wyschnięciu okazało się, że do budowy użyto za świeżego drewna i pojawiły się szczeliny. W swoich stronach górale używają sezonowanego drewna, tutaj budowali z tego co im cepry dostarczyli. Po skończeniu budowy odbywały tu się myśliwskie biesiady po polowaniach, a Darz Bór było bardzo często wypowiadanym toastem.
Hotel
Niewiele brakowało a Łęg Ręczyński miałby swój hotel. Został wybudowany jako kolejna inwestycja właściciela leśnika , pojawił się nawet na mapach. Czasami zatrzymywali się chętni, wynająć pokój, ale budynek nigdy nie zaistniał w tej roli. Sprzedany sprzed właściciela jako odrębna nieruchomość, obecnie jest domem prywatnym.
Stan obecny.
Sklep
Na przeciwko niedoszłego hotelu, znajdował się wybudowany przez GS (Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska) pawilon handlowy. Po transformacji ustrojowej, sklep przeszedł w ręce prywatne i został przeniesiony do budynku prywatnego (zlikwidowany kilka lat temu) . Warto zaznaczyć, że pierwszy sklep w wiosce, został ulokowany przez GS w pokoju u Ciotki Barbarskiej ( tak ją nazywali wszyscy) .
W czasie rozwoju letniska w latach 90-tych, przez kilka lat, istniały dwa sklepy.Dawny sklep – w oryginale wykonany był z konstrukcji metalowej, obity z dwóch stron płytą pilśniowej. Stan obecny.
Rozwój
Bardzo ciekawą inicjatywą, była próba utworzenia osiedla letniskowego. Powstał plan zagospodarowania z wyznaczonymi działkami i drogami a nawet projektem domku. Niestety nie udało się tego przeprowadzić na fali mody i po jakimś czasie inicjatywa pozostała w sferze planów. Do dziś mówi o tym zainstalowana na planowanym do zabudowy terenie, jako świadectwo tamtych czasów.Plan osiedla domków letniskowych – 2025r.
Obecnie wioska jest dalej typu letniskowego i od czasu do czasu powstają nowe domki.
Bardziej zorganizowaną formą jest, agroturystyka- pojawiła się w latach 90 – tych ub.w. – Gajówka Pilica to przedsięwzięcie rodzinne, można tu odpocząć, pojeździć konno i zrobić imprezę okolicznościową. Znajduje tu się przystań kajakowa, podobnie jak po sąsiedzku u kolejnego przedsiębiorcy, zajmującego się między innymi organizowaniem spływów kajakowych.
Plaża Łęg Ręczyński
Z inicjatywy lokalnych władz zorganizowano miejsce – jedyne takie w okolicy, gdzie można plażować i popływać. Jest tu zakaz dojazdu do samej rzeki, samochód można zostawić 50m od Pilicy. Nie ma tu przystani kajakowej, która jest po drugiej stronie rzeki w Skotnikach – oznaczona na mapie Szlaku Rzeki Pilicy, lub podanymi wcześniej przystaniami i jeszcze kilku znajdujących się nieco w górę rzeki . Wjazd nad rzekę jest nie tylko zabroniony, ale jest szkodnictwem, bo wzrusza brzegi. Warto wziąć pod uwagę, że to XXI w i można wpaść w foto pułapkę, lub mieć zrobione zdjęcie z drona . Ważne – aby też nie przybijać w tym miejscu w czasie spływu kajakami, bo są do tego inne miejsca do tego przeznaczone.
Powstał dzięki radnej gminy Violetce Borkowskiej, Teren został oczyszczony i jest zagospodarowywany w miarę możliwości. Odbyły się już na nim pierwsze imprezy. Powstało też KGW Łęg Ręczyński.Nowoczesna zabudowa rozciąga się na całej długości Łęgu Ręczyńskiego.
zdjęcia i tekst Jerzy Misztela
* Na podstawie Planu Zbiorowego Majoratu Ręczno z wykazem kolonistów z 1868r.